W ostatnim czasie zabrakło mi trochę robienia ciastek, pochłonął mnie muffinowy szał, który jeszcze nie ustał. Potrzeba przegryzienia czegoś do herbaty na słodko w ciągu dnia jest rzeczą normalną, więc zdecydowałam się na ciastka owsiane. Muffiny (uwielbiam!) są przynajmniej raz w tygodniu, więc odmiana stała się mile widziana. Na ciasta zaś czekam do początku lata, jak tylko pojawią się owoce sezonowe - truskawki, maliny, czereśnie, potem jagody... Będę próbować swoich sił. Ale wracając do ciasteczek - samą swoją niewielką formą zdają się być znikomym grzeszkiem i zawsze można pozwolić sobie na jeszcze jedno.
I tak właśnie zrobię :-)
Uwaga, mocno chrupiące!
Składniki (na 30 ciastek):
- 200 g masła
- pół szklanki cukru białego
- pół szklanki cukru brązowego trzcinowego
- 1 łyżka rumu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 i 1/4 szklanki płatków owsianych górskich
- 1 szklanka mąki
- 1 jajko
- 50 g groszków czekoladowych (min 50% zawartości kakao)
Sposób przygotowania:
W mikserze utrzeć miękkie masło aż powstanie puszysta masa, następnie dodawać cukier biały i brązowy cały czas miksując. Gdy masa się połączy dodać jajko i rum, nadal miksować. Następnie dodać mąkę, proszek do pieczenia, sól, oraz płatki owsiane i groszki czekoladowe. Wymieszać do uzyskania jednolitej masy. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Z masy formować kuleczki o średnicy ok. 2 - 2,5 cm, które układając na blasze należy rozpłaszczać. Ciastka na blasze powinny mieć między sobą kilka centymetrów odległości z uwagi że lubią rosnąć na boki. Ciasteczka piec 16 -18 minut w temperaturze 180 st.C., aż nabiorą złotego koloru. Studzić na kratce.
Uwielbiam!
OdpowiedzUsuń