Zima, okropna zima znów wróciła. Kiedyś jeszcze jako dziecko uwielbiałam moment gdy spadł "ten" fantastyczny śnieg. Wówczas zakładało się zimowy kombinezon bądź jak kto posiadał kurtkę i pędziło się na sanki. Mogłam tak spędzać czas godzinami i wcale a wcale nie było mi zimno. Dziś nie ma takiej siły która wygnała by mnie z domu przy takiej pogodzie - nie wyjdę chyba że muszę - nie mówiąc już o momentach kiedy wszędzie powstają roztopy. Pierwszy spacer a buty po kostki mokre. Tak więc kiedy w jeden z ostatnich poranków zaskoczył mnie absolutny brak jakiegokolwiek pieczywa w domowych zapasach, postanowiłam podciągnąć rękawy i... nie wychodzić z domu. Koniec końców do powstały bułeczki, a jako dodatek do nich padło na masło - genialnie się na nich topiło. Polecam spożywać gorące.
Składniki na 15 bułeczek:
- 300 g mąki pszennej
- 100 g zimnego masła
- 2 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 200 ml śmietany 18%
- szczypta soli
- łyżeczka cukru
- kilka plasterków szynki prosciutto
- 10 dag tartego twardego sera
Sposób przygotowania:
Masło posiekać na drobne kawałki, dodać mąkę wymieszaną ze szczyptą soli, cukrem oraz proszkiem do pieczenia. Wymieszać dokładnie składniki aż masło połączy się z suchą mieszanką. Następnie dodać śmietanę i jedno jajko. Wyrabiać aż ciasto będzie zwarte. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Z ciasta formować małe bułeczki, można je delikatnie oprószyć mąką aby nie skleiły się z papierem. Przygotowane bułeczki naciąć delikatnie na krzyż na wierzchu. Następnie posmarować bułeczki rozmąconym jajkiem. Wierzch bułeczek posypać tartym serem, na serze ułożyć pokrojone kawałki prosciutto. Piec w temperaturze 180 stopni przez ok 35 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli podoba Ci się przepis - skomentuj ! :)