No i nadeszła chłodna jesień. Wcale nie złota i wcale nie piękna. Szara i brzydka. Co rano gdy szykuję się do pracy włączam DDTVN, żeby złapać przed wyjściem chociaż trochę informacji o pogodzie, która codziennie jest taka sama. Wysłucham przy okazji ploteczki ze świata, kto z kim, gdzie i jak - a i tak nic z tego nie zapamiętam. Zakładam szalik, kurtkę i wychodzę. Jadę do pracy, po drodze czytając książkę. Docieram na miejsce. Pierwsza herbata, druga herbata, trzecia herbata... aż za oknem zrobi się ciemno. Wracam do domu. Jeszcze kolacja, kilka wersów książki i idę spać. I znów uciekł kolejny tydzień. Oby do wiosny..
Składniki (na około 6 kanapek):
W miseczce wymieszać serek biały z łyżeczką cukru pudru. Pieczywo pokroić w cienkie kromki i posmarować cienko masłem. Na wszystkie kromki nałożyć warstwę serka, cząstki fig (figi powinny być pokrojone w ósemki). Przygotowane kanapeczki polać odrobiną miodu i posypać kilkoma listkami mięty.
- serek biały ze śmietaną (ok. 150 - 200 g)
- łyżeczka cukru pudru
- włoski chlebek bądź ciabatta
- 2 figi
- miód
- kilka listków mięty
- masło
W miseczce wymieszać serek biały z łyżeczką cukru pudru. Pieczywo pokroić w cienkie kromki i posmarować cienko masłem. Na wszystkie kromki nałożyć warstwę serka, cząstki fig (figi powinny być pokrojone w ósemki). Przygotowane kanapeczki polać odrobiną miodu i posypać kilkoma listkami mięty.
bardzo fajny pomysł a figi bardzo lubie
OdpowiedzUsuń