Przede wszystkim danie jednogarnkowe. Bez ton naczyń do zmywania. Poza tym proste, sycące, ale bez mięsa. Oparte o oryginalną kuchnię węgierską. I idealne na zimę - pikantne i rozgrzewające. Ja dodatkowo lubię oprószyć je twardym tartym serem.
Składniki:
- 2 średnie czerwone cebule
- 1 ząbek czosnku
- 8 małych pomidorów
- 3 kolorowe papryki (czerwona, zielona, żółta)
- 1 bakłażan
- 2 małe cukinie
- masło
- oliwa z oliwek
- pół litra przecieru pomidorowego
- sól
- pieprz
- bagietka
- szczypta chilli
Sposób przygotowania:
Cebulę obrać i pokroić w piórka. Czosnek posiekać. Cebulę z czosnkiem włożyć do rondla na rozgrzany tłuszcz (łyżka masła + łyżka oliwy). W tym samym czasie paprykę i bakłażana obrać ze skóry i pokroić w drobną kosteczkę. Cukinię pokroić w plastry a następnie na ćwiartki. Tak pokrojone warzywa dodać do garnka i smażyć przez kilka minut. Następnie dodać pomidory, uprzednio obrane ze skóry, pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone w kostke. Dusić przez ok 10 min. Przyprawić solą, pieprzem i chilli. Następnie dodać przecier. Dusić do miękkości warzyw. Podawać z pieczywem. Amatorzy sera mogą oprószyć danie świeżo tartym twardym serem (np. bursztyn).
Uwielbiam jednogarnkowce!
OdpowiedzUsuńA po zjedzeniu wyczyścić talerz bagietką :)
OdpowiedzUsuńA co powiesz na takie leczo z cukinią ? :) Też dobre?
OdpowiedzUsuńcałkiem fajne, jestem ciekawa tego kiszonego ogórka - jak wpływa na smak :)
OdpowiedzUsuńRobię dziś racuchy z białej fasoli i soczewicę, potrzebowałam jeszcze jednej potrawki i voila!! Dzięki za przepis!!
OdpowiedzUsuń